[00] Prolog
Ogień w moim wnętrzu powoli mnie opuszczał. Otworzyłem oczy. Moje zmysły się wyostrzały.
W oddali zobaczyłem moją ukochaną. Słyszałem jej płytki oddech.
Przecież ona nie musi oddychać...
Uśmiechnęła się.
Kocham jej uśmiech.
Kocham ją całą.
W końcu nie bez powodu wybrałem ją...
Żeby spędzić z nią naszą wieczność.
Podniosłem się.
Podszedłem do Violetty i spojrzałem w jej czerwone oczy.
-Wieczność-szepnęła
-Wieczność-odszepnąłem
~~~~
Jak doszło do wieczności? To długa historia. Co było dalej? To jeszcze dłuższa historia.
Wszystko nadejdzie w swoim czasie.
~~~~
Tak prezentuje się prolog. Opowiadanie będzie z perspektywy Leona (będą się pojawiać rozdziały z różnych perspektyw). Mam nadzieje że wam się spodoba i do następnego <3
Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się next'a :*
<3
UsuńNie mogę ssię doczekać!
OdpowiedzUsuń