wtorek, 6 grudnia 2016

[00] Prolog


[00] Prolog



Ogień w moim wnętrzu powoli mnie opuszczał. Otworzyłem oczy. Moje zmysły się wyostrzały.
W oddali zobaczyłem moją ukochaną. Słyszałem jej płytki oddech. 
Przecież ona nie musi oddychać...
Uśmiechnęła się. 
Kocham jej uśmiech.
Kocham ją całą. 
W końcu nie bez powodu wybrałem ją...
Żeby spędzić z nią naszą wieczność.
Podniosłem się.
Podszedłem do Violetty i spojrzałem w jej czerwone oczy. 
-Wieczność-szepnęła 
-Wieczność-odszepnąłem
~~~~
Jak doszło do wieczności? To długa historia. Co było dalej? To jeszcze dłuższa historia.
Wszystko nadejdzie w swoim czasie.
~~~~
Tak prezentuje się prolog. Opowiadanie będzie z perspektywy Leona (będą się pojawiać rozdziały z różnych perspektyw). Mam nadzieje że wam się spodoba i do następnego <3

3 komentarze:

Zostawiajac po sobie komentarz dajesz motywacje do dalszego dzialania ;-)